Geoblog.pl    mamba    Podróże    Indochiny    Trang
Zwiń mapę
2009
20
lip

Trang

 
Tajlandia
Tajlandia, Trang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14278 km
 
18.07.2009

mili ludzie z wyspy pokazali mi w Prabank jak moge sie najtaniej dostac do Trang.. bo oczywiscie pani z agencji turystycznej juz czatowala na nas na przystani mowiac ze nic oprocz busikow z klima nie jezdzi;]

no i tak wlasie sie znalezlismy w Trang- bylismy na nocnym targu- masa jedzenia - cala kisc bananow za 1zl;] obiad za 2,5zl - wszyscy cie pozdrawiaja bo malo tu blondynek;] najlepsza rzecz jaka znalazlam byly zywe miniaturowe kroliczki poubierane w jakies ciuszki z kokartkami na glowie... masakra;]
w ogle to wczoraj po raz pierwszy zobaczylam slonia indyjskiego- byl super- oczywiscie trzeba bylo zaplacic zeby mozna bylo sobie z nim fote zrobic - ale coz.. standard;] slon byl super!! nie za duzy, mial chropowata skore i jego traba byla zywo zainteresowana apatarem;]( jaram sie jak dziecko po wizycie w zoo);]

19.07 mamy pociag do BKK

niestety chyba nie uda mi sie zamiescic jakis zdjec - chyba ze pan w cafejce internetowej sie tu mi zmiluje i odblokuje zakaz zgrywania zdjęć...

no niestety- pan tez nie daj rady...wiec zdjecia za 2 dni;]

cos o Tajlandii z moich obserwacji;]
Tajlandia to:
ludzie - wszyscy bardzo mili, chca pomoc, pozdrawiaja, sa bardzo spokojni
ale jak juz pytasz sie o cene to oczywiscie turysta paci 200% lub 300% wiec trzeba sie klucic i targowac;].. ale nie zawsze sie udaje wiec dobrze kupowac rzeczy ktorer maja cene;] oglnie te ludziki co ja poznalam to do rany przyloz;]

jedzenie- przepyszne i tanie ( na nocnych targach) wszelkie inne kuchnie wypadaja blado, orgomna roznorodnosc i wersja podawania makaranow, ryb, sea food, wazyw, owocow.. no wszystkeigo:P

transport- skutery rulaz! wszysscy tu maja skutery, malo kto chodzi pieszo- wiec jak spacerowalismy z plecakami po miescie to sie lekko nam dziwili;] poza tym chodniki sa srednio przystosowane do ruchu pieszych.. gdyz..na ich srodku jest wszystko inne, kosze, slupy, drzewa, schody, samochody, stoly, stragany .. a czasami ich po prostu nie ma;]taki spacer z przeszkodami
na skuter nie osmiele sie wsiasc poniewaz- ruch jest lewostronny ( dzieki UK....) no i oczywiscie kazdy jexdzi jak chce;]
mozna sie zabrac tuk-tukiem za nawet 10THB jak sie gdzies daleko chce pojechac w miescie - szczegolnie w BKK... trzeba tylko zarezerwowac sobie 15min gratis - poniewaaz bedzie sie musialo zaliczyc sklep z garniturami.. pan od tuk tuka dostaje od sklepu talon na paliwo - dlatego tak tanio my placimy..
autobusy - szlu nie ma ale zle tez nie jest:)
pociagi - to juz wpis z 20.07.2009 po podrozy- ja sam w sobie uwielbiam zjazde pociagiem - i musze powiedziec ze klasa - a nawet 2 klasa daje rade nawet bardzo- wszystko oczywiscie troche zniszczone ale schludne i czyste- jechalam 16h z Trang do BKK i bylo ok;] duuzo lokalsow i duuze zaiteresowanie- normalnie se czlowiek czuje jak jakas gwiazda;]
dzieki jexdzie pociagem moznatez zobaczyc jak binie tu ci ludzie zyja- szczegolnie przy stacjach kolejowych ( pociag nieominal ani jednej) blasaki ledwo sie trzymajace kupy, domki z deseczek na nozkach w jakim jeziorku.. no szok... w tedy to sie dopiero docenia Polske;)

religia- glownie buddyzm i Islam, jak sie chodzi po sklepach to w kazdym gdzie wlascicielem jest wyznawca buddyzmu jest ustawiony oltarzyk i pala sie kadzidelka ( nawet w cafejce internetowej, gdzie obecnie siedze);]
mnisi sa super- totalnie wylajtowani i bez przerwy usmiechnieci ( ciekawe czemu:P)

pogoda - no jest goraco;] ale przeciez to tropiki;] jestem tu 12 dni.. padalo tylko 1 dzien- wiec ta pora deszczowa nie taka straszna;] ogolnie jest gites - nie ma co narzekac;] wszedzie jest tez klima albo wiatraki.. nic dziwnego ze ludzie choruja.. jak sie co chwila wchodzi z 35stopni do 20...w sumie to pogoda idelana na zwedzanie.. bo moze i zdjecia fajne sa w pelnym sloncu ale zwiedanie juz nie bardzo;] wiec na razie aura nam super sprzyja;]


ogolnie Tajlandia bardzo mi sie podoba- naprawde piekny kraj:)



21.07 wylatuje do birmy.. gdize nie ma sieci komorkowych- dobre miejsce na walke z uzaleznieniem od telefonu;] wiec biede pisac tylko maile:) buziaki:*:*:*



p.s. przeprzeszam za bledy ort. jezykowe i inne wszelakie.. ale ta klawiatura. ( enter jak sie za mocno nacisnie to juz tak zostaje;]) .no i sie spiesze zeby wszystko napisac;] ech;]


dobra to tyle - buzaiki:*:*:*
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
pz
pz - 2009-07-20 09:34
ładnie :*

Birma:
1) odwiedz plizzz Mawlamyine :) Ty wiesz dlaczego!!! to MUS!!!
2) z netem ciężko :/ nawet bardzo ciężko np w Mandalay była 1 kafejka ;)
3) zorientuj sie przed przyjazdem jaki jest kurs kiatów birmijskich!

powodzenia!
 
Teta
Teta - 2009-07-20 11:46
więcej zdjęć takich jak ze słoniem prosimy ;) czyli Elcik w głównym polu :)
 
megi
megi - 2009-07-20 17:51
a ja chce więcej zdjęć z familią hehehheheheh:)))))))))))))))trzymaj się mamba niech żyje przygoda:))))))))))))))
 
eWELINA hONKISZ
eWELINA hONKISZ - 2009-07-20 20:19
Ela gratuluje!
Jestem pełna podziwu dla tego co robisz!!! Kto by pomyślał, że koleżanka z ławki z tyłu z liceum, która wkładała mi w loczki ołówki - teraz hasa po świecie i podziwia przeróżniaste zakamarki!!!!
Ela po prostu SUPER!
 
 
mamba
Ela Sermet
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 29 wpisów29 21 komentarzy21 63 zdjęcia63 1 plik multimedialny1
 
Moje podróże
06.07.2009 - 13.09.2009